Trzecim wyjazdem był ŁKS ŁÓDŹ. Mecz wyznaczono na piątek na godzinę 18. Stadion ŁKS-u po całkowitym ukończeniu budowy został otwarty wraz z sektorem dla kibiców gości już jakiś czas temu. Dopiero teraz mieliśmy możliwość oficjalnie z perspektywy klatki dopingować swoją drużynę. W sektorze wywieszamy flagę "WARCIARZE". Doping zaczęliśmy głośnym ryknięciem "Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Warta gra..." Po kilku minutach Warta zdobywa gola, co wywołało ogromną radość w sektorze! Repertuar był zróżnicowany, a podczas oprawy śpiewamy głośno "Na zawsze wierni..." Po przerwie zaczynamy jeszcze z większą mocą wspierać Wartę i najlepiej wychodziły nowe przyśpiewki "Naprzód Warto, naprzód KS..." oraz "To jest Poznański klub..." co przyniosło drugiego gola i Warciarze prowadzili już 2:0. W 70 minucie rozwijamy transparent z hasłem Casual Ultras oraz logiem, a każdy wyjazdowicz trzyma w rękach transparent na kijach. Końcówka meczu to już naprawdę fanatyczny doping i głośny śpiew "MY Jesteśmy Wartą Poznań, czy jest dobrze, czy jest źle..." Po meczu świętowanie z zawodnikami to była naprawdę czysta przyjemność! Na koniec kilka słów o kibicach ŁKS-u, których tego dnia na stadionie pojawiło się blisko 10 tysięcy. Najliczniejsza ze wszystkich trybun wyglądała ta za bramką, na której zasiadał młyn. Przez większość meczu prowadzili przyzwoity doping, a w drugiej połowie zaprezentowali oprawę.
Zapraszamy do galerii
ŁKS Łódź - Warta Poznań
|
Równo 70 dni czekaliśmy na pierwszy wyjazd w nowym sezonie za Wartą! Ponownie jak w ubiegłym sezonie zaczynamy od wyprawy do Częstochowy na Raków. Pod stadion docieramy ze sporym zapasem czasowym i w komplecie jesteśmy przed pierwszym gwizdkiem na sektorze. Doping rozpoczęliśmy od głośnego "Tylko zwycięstwo Warciarze Tylko zwycięstwo", nie zabrakło tradycyjnego "Jesteśmy zawsze tam" a w trakcie spotkania repertuar był mocno zróżnicowany i bez większych przestoi. Fani Rakowa z wypełnionym po brzegi stadionem i nabitym młynem. Na początku meczu zaprezentowali oprawę narodową. Przez cały mecz prowadzili głośny doping, a momentami dołączała się trybuna główna. Na boisku Warcierze radzili sobie bardzo dobrze i dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2. Po meczu piłkarze podeszli pod nasz sektor i otrzymali podziękowania i brawa za wywalczony punkt z mistrzem Polski.
WARTA ON TOUR
Zapraszamy do galerii
Raków Częstochowa - Warta Poznań
|
|
Do Radomia mimo braku sektora dla kibiców gości wybrało się czterech Sympatyków przeciętnego futbolu.
AVE WARTA
Zapraszamy do galerii
i
Radomiak Radom - Warta Poznań
|
Ostatni wyjazd w tym sezonie mimo odległości cieszył się wśród nas ogromnym niedoczekaniem. W sobotnie przed południe grupa wyjazdowa zebrała się na miejscu zbiórki, skąd razem wyruszyliśmy w stronę Podkarpacia. Podróż przebiegła bardzo sprawnie jak na taką ilość kilometrów. Pod stadion dotarliśmy mniej więcej godzinę przed rozpoczęciem meczu. Po szybkim sprawdzeniu wchodzimy na sektor i w pięknej słonecznej aurze wyczekujemy ostatniego meczu w sezonie. Z minuty na minutę widać było, jak miejscowi zapełniają stadion. Chwilę przed rozpoczęciem meczu wywieszamy flagę i z pierwszym gwizdkiem sędziego zaznaczamy swoją obecność głośnym "Jesteśmy zawsze tam..." Później skupiliśmy się na nowych piosenkach, które szlifujemy od początku sezonu i na pewno melodyjnie wychodzi coraz lepiej. Piłkarze Warty nie zdołali się przeciwstawić Stali i mecz przegraliśmy 1:0. Po ostatnim gwizdku razem z zawodnikami zbijamy piątki i wspólnie dziękujemy sobie wzajemnie za cały sezon wyjazdowy. Każdy z zawodników otrzymał pamiątkowy szal, na którym jest jasny przekaz. Chwilę później z szalami na szyi wspólnie śpiewamy i bawimy się pod sektorem... Kibicom Stali Mielec serdeczne dzięki za podrzuconą wodę! Wspomnienia z wyjazdów to najważniejsze co nam pozostaje, zapamiętujemy te najważniejsze, płynące z głębi serca. Wszystkie nasze wyprawy pozostawiły nam jedyne i niezwykłe WSPOMNIENIA!
DO ZOBACZENIA WARCIARZE
Zapraszamy do galerii
Stal Mielec - Warta Poznań
|
|