PostHeaderIcon Garbarnia Kraków-Warta Poznań 11.06.2016 3-2 (Baraż)

W tym sezonie przyszło nam stoczyć walkę w barażach z drużyną Garbarni Kraków. Takie kluby prawdziwych fanatyków elektryzują mocniej. Klub z Krakowa na kilka dni przed pierwszym pojedynkiem przysłał do Poznania oficjalne pismo że mają stadion w modernizacji i nie są w stanie przyjąć grupy kibiców gości. Za bardzo się tym faktem nie przejęliśmy i w sobotni poranek wyruszamy do odległego o prawie 500 kilometrów Krakowa. Na miejsce dojeżdżamy na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem. Trochę krążymy w okolicach samego obiektu, nie bardzo było wiadome którędy wejść na stadion Garbarni.  Wszystko dokoła tworzyło plac budowy oraz lasy i chaszcze. Pod bramą nie było jednak większych problemów i każdy zaopatrzył się w bilet od pani która sprzedawała je w aucie :D . Zajmujemy miejsce na końcu trybuny, gdzie tuż po wyjściu piłkarzy na boisko zaznaczamy swoją obecność. Potem jeszcze kilka razy coś krzyknęliśmy i po końcowym gwizdku dajemy otuchy piłkarzom że jeszcze nie wszystko stracone i czekamy na wygraną w rewanżu w Poznaniu!  Tak na prawdę miejsce gdzie rozgrywała swoje mecze Garbarnia zrobił old schoolowe wrażenie była to totalna egzotyka :D. Miejscowi przyozdobieni w pasiaki, koszulki czy też czapki swojego klubu  mogli naprawdę pozostawić po sobie fajne wspomnienia kibiców którzy są bardzo związani ze swoim klubem! Wzdłuż całej trybuny na płocie zawisły długie płótna które  przypomniały stare kibicowskie czasy!  Miejscowi kibice tego dnia zebrali się i utworzyli młyn w asyście bębna i kilka flag na kijach. Przyglądając się z boku było widać że przez większość meczu dopingowali  jak tylko potrafili.  Frekwencja na trybunie dopisała, zapełniona została całkowicie a ludzie stali w większości na koronie. Mecz obu stronom mógł sie podobać, padło aż pięć bramek i to gospodarze pierwszego meczu jadąc na rewanż do Poznania są w lepszej sytuacji do awansu. Podsumowując pokrótce wyprawa w Małopolskę mogła się podobać,  wielu Warciarzom przypomniały się dawne wojaże po pierwszoligowych stadionach gdzie do przemierzenia bywały podobne odległości.

Kibiców gości: 13

Warta On Tour