PostHeaderIcon Opisy

PostHeaderIcon Olimpia Zambrów - Warta Poznań 12.11.2016

Wyjazdem na Olimpię Zambrów Zielono-Biali zakończyli jesienną rundę wyjazdową. Przed nami długa, bo trwająca kilka miesięcy przerwa. Warta walkę o ligowe punkty wznowi dopiero w marcu. Zachęcamy do przeczytania krótkiej relacji z sobotniej wizyty w Zambrowie. W odległym o prawie 500 kilometrów mieście Zambrów zameldowało się 3 fanatyków Warty. Meczem w Zambrowie kończyliśmy jesienne wojaże za Warta Poznań. Stadion przy ul. Wyszyńskiego 8 przyszło nam odwiedzić po raz pierwszy. Do miasta w północno-wschodniej Polsce a dokładni w województwie podlaskim wybraliśmy się transportem kołowym. W obie strony wszystko idealnie nam przypasowało więc na stadion docieramy z drobnym zapasem czasowym. Wchodzenie na stadion przebiegło dość sprawnie. Miejscowi nie wystawiają młyna a na stadionie jest garstka kibiców. Wynik kapitalny i podróż powrotna jeszcze lepsza niż w pierwszą stronę ;-) . Po meczu piłkarze podbijają pod sektor i z humorem wspólnie okrzykujemy z podniesionymi rękoma chóralne " oleeee" Zbijamy piątki i zbieramy się w drogę do Poznania.

 

PostHeaderIcon Rozwój Katowice - Warta Poznań 29.10.2016

Wyjazd na mecz z Rozwojem Katowice zdarzył nam się po raz drugi w historii. Poprzednio Stolicę Górnego Śląska odwiedziło dwóch fanatyków. Tym razem wybiera się nas pięciu bezpośrednim pociągiem plus jedna osoba dojeżdża na raty w przerwie. W drugiej połowie zaznaczamy swoją obecność kilkoma okrzykami. Miejscowi zbierają się w kilku pikników i próbują dopingować z bębnem ;) Powrót, tak jak droga w pierwszą stronę, spokojny.
 

PostHeaderIcon Warta Poznań – LKS Rogowo 23.10.2016

Po awansie hokeistów do 1 ligi widać że doping jest im bardzo potrzebny. Liga jest silniejsza a w drużynie dużo młodych zawodników którzy po woli wchodzą w to wszystko aby stworzyć  silną drużynę. Na ostatni mecz w październiku zbieramy się w 25 osób. Z naprawdę dobrym dopingiem wspomagamy zielonych ile sił w gardłach. Wynik od początku balansował na różnicy jednej bramki. Po każdej bramce z sektora śpiew był coraz głośniejszy który w jakimś stopniu niósł hokeistów po kolejne bramki. Po przerwie już tylko wyczekiwanie na oprawę w której znalazła się sektorówka z herbem klubu i hasłem "Klub Sportowy Warta Poznań" oraz po bokach sektorówki flagi na kijach w poziome pasy. Po opuszczeniu sektorówki wszystko dopełniły race. Wszystko tego dnia mogło się fajnie i pozytywnie zakończyć lecz miny zmizerniały nam na pół minuty przed końcowym gwizdkiem gdzie tracimy bramkę i przegrywamy spotkanie z LKS Rogowo 4:5.

Zapraszamy do galerii

 Warta Poznań – LKS Rogowo :: 20161023WartaPoznanLKSRogowo

Warta Poznań – LKS Rogowo

 

PostHeaderIcon Radomiak Radom - Warta Poznań 15.10.2016

Wycieczka na Radomiak okazała się wyjazdem na trybunach gospodarzy. Na kilka godzin przed zbiórką dostaliśmy informację że nasz klub nie zgłosił wyjazdu, następnie okazało się że wszystko zrobili poprawnie i takie tam zamieszanie. Mimo wszystko chcieliśmy tam dotrzeć  i  na różne sposoby ruszamy w 6 osób. Podróż mija wesoło i każdy warciański szaman chciał już w końcu być na miejscu. Na miejscu pod stadionem bez większych kłopotów z wejściem. Radomiak służy nam pomocą i po zakupie biletów meldujemy się na ich sektorach. Wyjazd bez większej historii. Po dobrym spotkaniu piłkarze ulegają na boisku i do Poznania wracamy bez punktów.

Zapraszamy do galerii

Radomiak Radom - Warta Poznań :: 20161015RadomiakRadomWartaPoznan

Radomiak Radom - Warta Poznań

 

PostHeaderIcon ROW 1964 Rybnik - Warta Poznań 30.09.2016

W piątek ostatni dzień września delegacja fanatyków Warty wybrała się do Rybnika, by wesprzeć swoich piłkarzy. Jechaliśmy na dwie tury gdyż jedno auto w dniu wyjazdu się wykruszyło i dwóch śmiałków postanowiło dotrzeć na mecz mimo wszystko. Sama podróż i dotarcie na sektor z dwoma przesiadkami, dwu godzinnym korkiem na autostradzie trwało prawie dziesięć godzin. Kilka kilometrów za Wrocławiem gdy ugrzęźliśmy w gigantycznym korku przeszła nas myśl że możemy na mecz nie zdążyć. Z kolejnymi minutami coraz bardziej dochodziło do nas że sytuacja na drodze jest bardzo kiepska i prawdopodobnie możemy w ogóle nie zdążyć na mecz... Po pewnym czasie dotarła do nas informacja że mecz będzie opóźniony z tego względu iż nasi piłkarze też wpadli w ten sam korek i na odcinku około 80 kilometrów od Rybnika są eskortowani przez psiarskich aby dotarli na obiekt i wyjść na murawę z dwudziesto minutowym opóźnieniem. Wtedy wróciły nadzieję że obejrzymy choć cześć spotkania z ROW-em. Załoga która wyjechała autem jeszcze później niż my mogli liczyli tylko na cud aby dojechać do Rybnika. W okolice sektora gości docieramy w 40 minucie. Widząc wynik na tablicy 0:1 dla Warty dumnie wchodzimy do klatki z uśmiechem na twarzy! Po przerwie już tylko modły aby wynik przetrwał do końca i aby reszta dotarła na mecz. Gdy już się zbliżała 85 minuta spotkania grupa samochodowa docierała pod obiekt w Rybniku, zostali zatrzymani przez tych co zawsze za złamanie przepisów i nadzieja na wejście na ostatnie minuty meczu zostały rozwiane i wszystko jebło w gruzach! Po meczu spotykamy się cała grupą na pobliskiej stacji. Zamieniliśmy kilka zdań i ruszamy w drogę powrotną gdyż czas gonił grupę pociągowo-autokarowo-busową która zameldowała się w Poznaniu kilka godzin później niż samochodowa bo po godzinie ósmej rano :D Wyjazd bardzo klimatyczny i pozytywny dla jednej z grup która mimo wykruszenia się auta w dniu wyjazdu udali się na Górny Śląsk! Piąteczka dla całej siódemki za poświęcenie czasu i fanatyzm jaki pokazali w piątek mimo wielu obowiązków!

Warta On Tour

 
Więcej artykułów…